Wysłany: 2011-11-25, 14:34 rozgrzewka w sobotę 26 listopada
Witam- jutro tj w sobotę wybieram się trasą na małą listopadową wycieczkę. Startuję spod sklepu rowerowego PELETON (który jest ogólnie najlepszym miejscem by zacząć każdą rowerową przygodę )
Trasa jest przeplatana asfaltem, ścieżkami rowerowymi, drogami leśnymi i polnymi- całość wyniesie ok 65 km, planowane tempo ok 20km/h.
Zapraszam wszystkich którym "zakaz pedałowania" nie straszny (to żart)
A tu mówię serio: na pochybel narodowcom , faszystom i nacjonalistom spod znaku NOP
_________________ Merida Cross 100- przebieg: 3500km@2009, 4500km@2010, 5800km@2011, 250km@2012 na razie ...
No widzicie - tak się zapętliłem że godziny nie podałem . Mi pasuje 10:30- więc proponuję powiedzmy poczekać od 10:30 do max 10:45 poczekać na tych którzy się jeszcze wahają .
_________________ Merida Cross 100- przebieg: 3500km@2009, 4500km@2010, 5800km@2011, 250km@2012 na razie ...
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 271 Skąd: rower.chelm.pl
Wysłany: 2011-11-26, 16:14
Rozgrzewka była fajna, nawet chciałem się trochę schłodzić w Dębowym Lesie, prawie mi to wyszło ale niestety 2 m od brzegu woda była pokryta niewidoczną taflą lodu, na którą wpadłem z dość dużą prędkością no i biegnąc częściowo "po wodzie" a częściowo po dnie upadłem jakiś 4 m od brzegu. Kąpiel w sąsiedztwie kawałków lodu była mało przyjemna wiec wróciłem na brzeg gdzie okazało się że moja prawa noga a zwłaszcza kolano źle zniosły starcie z ostrymi i twardymi kawałkami lodu. Sezon rowerowy w pełni, sezon morsów rozpoczęty. Dziękuję Wojtkom za wspólny wyjazd i do następnego spotkania!
Niech się wstydzą wszyscy ci co z powodu chłodnej pogody nie pojechali dziś z nami- dla niektórych to nawet nie tylko sezon rowerowy się nie zakończył a i sezon pływacki w pełni . Brawo JAWO !!!
Tu kilka fotek
_________________ Merida Cross 100- przebieg: 3500km@2009, 4500km@2010, 5800km@2011, 250km@2012 na razie ...
Uprzedzajcie jak zamieszczacie tak drastyczne foty.
Korzonki mi się odezwały i kolana zatrzeszczały.
Janek, ta rana pod kolanem to od kry lodowej?
MORS DEBOWY
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 271 Skąd: rower.chelm.pl
Wysłany: 2011-11-26, 18:39
Wiesław potwierdzam że wszystkie obrażenia jakich dzisiaj doznałem mam od niespodziewanej kolizji z cienką krą lodową, ale nie winię jej za to, wiem że mnie zaatakowała w obronie własnej.
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 271 Skąd: rower.chelm.pl
Wysłany: 2011-11-26, 21:42
Patryk wyraził chęć przejazdu trasą "białych niedźwiedzi" do zalewu w Żółtańcach, ale powiedział że kąpać się nie będzie więc jutro ok 10:30 będziemy w parku na początku ścieżki. Nad zalewem zdecydujemy gdzie dalej jechać. Mam nadzieję że Wojtek z Łukaszem i Wojtek z Przemkiem także pojedziecie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum