przejrzałem te zdjęcia w poszukiwaniu pewnej osoby, ale chyba go nie było.
Jeden z profesorów Politechniki Lubelskiej Prof. dr hab inż Andrzej Wac-Włodarczyk to lubelski mors. Miałem z nim wykład z elektrotechniki jak studiowałem. Teraz miałem nadzieję zobaczyć poważnego Profesora chlapiącego się w najlepsze w przeręblu, ale niestety nie udało się
W niedzielę o 11.00 na Gliniankach MQRSUJEMY. Będą rozdawane koszulki i bluzy.
Koszulki 20zł.Bluzy 85zł. Za przywóz z Lublina busem 10zł.
Do zobaczenia.
23.03 w niedzielę o godz.11 planujemy zakończenie MORSOWANIA 2013/2014. Wszystkich miłośników i sympatyków zapraszamy na tą uroczystą kąpiel w lodowatej wodzie. Będzie ognisko super zabawa (kiełbaski i zaopatrzenie we własnym zakresie). Zapraszamy MORSÓW z innych grup mając nadzieję że w następnym sezonie będziemy jedną zorganizowaną "paką ludzi pozytywnie uzależnionych od zimowych kąpieli". Połączenie zakończenia sezonu MORSÓW i rozpoczęcie sezonu rowerowego jest naturalnym ciągiem połączonym jedną nazwą TOPIENIE MARZANNY. Spotkanie na Żółtańcach
W zasadzie nie ma zbyt wielu barier stojących na drodze do zostania MORSEM. Bo MORSEM może być każdy: kobieta i mężczyzna, dorośli, nastolatkowie, ale także ludzie w podeszłym wieku, czy starsze dzieci. Osoby szczupłe i z większą tuszą – waga ciała i grubość tkanki tłuszczowej nie ma specjalnie większego znaczenia. Może rzeczywiście osoby grubsze są w stanie dłużej wytrzymać w wodzie niż "patyczaki", ale różnica nie jest zbyt duża, zresztą... nie o to w morsowaniu chodzi, by licytować się kto w wodzie spędzi więcej czasu.
Przeciwwskazaniami do zimowych kąpieli mogą być zaawansowane choroby serca, zaburzenia w krążeniu krwi, czy rozlegle zmiany żylakowe. Jeżeli cierpisz na jakąś chorobę przewlekłą porozmawiaj ze swoim lekarzem. Pamiętaj, że "morsowanie" to dyscyplina nie przebadana zbyt dogłębnie i nieudokumentowana naukowo, pomimo szeroko rozpowszechnionych zalet. Chociaż gross osób traktuje kąpiel w lodowatej wodzie nie tylko jako zahartowanie ciała, ale jako rodzaj medycyny niekonwencjonalnej, którym tradycyjne metody leczenia nie są w stanie pomóc.
Jak zostać MORSEM?
Wbrew pozorom do bycia MORSEM nie trzeba się specjalnie przygotowywać. Kluczową rolę odgrywa CHĘĆ. Barierą (oprócz oczywiście przeciwwskazań zdrowotnych) jest całkiem naturalny strach, strach przed nieznanym. Strach pozwoli przezwyciężyć rozpoczęcie przygody z morsowaniem w grupie lub pod czujnym okiem doświadczonego morsa, który krok po kroku wskaże jak zachowywać się przed, w trakcie i po kąpieli. Doświadczenie wskazuje, że większym problemem dla początkującego morsa jest "drugi raz", gdy już wiadomo jak zimna kąpiel "smakuje". Ale trzeba się przełamać – z każdą kąpielą przebywanie w lodowatej wodzie staje się coraz bardziej przyjemne i komfortowe.
Nie-Morsy sądzą, że zanim staną się prawdziwymi morsami, powinny hartować swój organizm zimnymi tuszami i katują się zupełnie niepotrzebnie przebywając przesadnie długo w chłodnej wodzie w wannie lub pod zimnym prysznicem. Tymczasem w morsowaniu nie jest istotne dostosowywanie się do długiego przebywania w zimnej wodzie, lecz przyzwyczajanie ciała do kontaktu z lodowatą wodą. Bo prawda jest taka, iż nawet bez uprzedniego hartowania organizmu jesteśmy w stanie wejść na krótką chwilę do lodowatej wody i to bez negatywnych konsekwencji zdrowotnych (oczywiście po uprzedniej rozgrzewce).
Kiedy zacząć?
Nie ma reguły. Wydaje się, że najbardziej sensowne, bo "bezbolesne" jest rozpoczęcie kąpieli latem. Tak, latem. Pływając codziennie lub prawie codzienne w naturalnym akwenie wodnym przyzwyczajamy organizm do stopniowej zmiany temperatury wody na coraz niższą. Oczywiście przygodę z morsowaniem można zacząć i w zimie, w środku sezonu, ale wtedy przeżyjemy większy szok. Wybór należy do Was, sezon MORSY rozpoczynają zwykle w październiku.
Gdzie sie kąpać?
Oczywiście w sprawdzonym zbiorniku wodnym, najlepiej o łagodnym zejściu do wody. Idealne miejsce do kąpieli nie powinno być ani za płytkie, ani za głębokie, najlepiej by woda sięgała co najwyżej do pasa. Najbardziej komfortowym miejscem do kąpieli jest morze. W głębi lądu korzysta się ze zbiorników ze stojącą wodą (tak jest bezpieczniej), w którym wyrąbuje się przerębel.
Jak się kapać?
Kąpiel w temperaturze ok – 8ºC w słoneczny i bezwietrzny dzień jest najprzyjemniejsza, gdyż takie warunki sprawiają, iż woda wydaje nam się ciepła. Ciało przygotowane rozgrzewką po wejściu do wody o temperaturze wyższej niż temperatura otoczenia przesyła do mózgu informację, że woda jest ciepła. Im większa różnica temperatur, tym przyjemniejsza kąpiel.
Kąpiel ze względów bezpieczeństwa najlepiej przeprowadzać w grupie. Kilka godzin przed kąpielą warto zjeść posiłek, być wypoczętym i z dobrym nastawieniem. Jak przed każdym treningiem, w dniu zanurzenia nie należy palić, pić kawy, a dzień wcześniej także alkoholu. Tuż przed wejściem do wody nie powinno się rozgrzewać ciała ciepłymi napojami, a tym bardziej alkoholem. Smarowanie ciała kremami, balsamami nie jest konieczne. Zanim wejdziemy do wody należy rozgrzać organizm – rozgrzewka jest najważniejsza, jest wstępem do całej zabawy. Rozgrzewka nie może nas zbytnio zmęczyć, ma nam pomóc się rozruszać, rozciągnąć, zrelaksować ścięgna i mięśnie. Możemy wykonać przysiady, pajacyki, umiarkowany bieg tak, by doprowadzić do podwyższenia tętna. Podczas rozgrzewki powinniśmy być ubrani w coś lekkiego, np. dres. Odpowiedni strój to taki, w którym się nie przegrzejemy (spocimy), ale też nie zmarzniemy. Bezpośrednio po rozgrzewce rozbieramy się do kąpielówek (warto je mieć już ubrane wcześniej) i wchodzimy spokojnie, acz zdecydowanie do wody (nie wbiegamy!) nacierając się wodą. Polecane jest aktywne pływanie. Natomiast nurkowanie możliwe jest tylko w dobrym czepku z poliuretanu lub neoprenu, po uprzednim nasmarowaniu oliwką powiek, uszu, nosa – także w środku. Kąpać można się również w rękawiczkach i butach neoprenowych. Czapka podczas kąpieli nie jest zakazana. Kąpiel powinna trwać kilka minut ( ok 3-5 ) w zależności od indywidualnych predyspozycji i być zakończona zanim zaczniemy odczuwać skutki przechłodzenia organizmu. PAMIĘTAJ – kąpiel w lodowatej wodzie nie służy biciu rekordów, popisywaniu się!!!
A po kąpieli
Po wyjściu z wody należy się od razu wytrzeć lub pobiegać do czasu wyschnięcia. Kolejne zanurzenie możliwe jest po ponownej rozgrzewce na max. 1 minutę. Zamiast drugiego wejścia można natrzeć się śniegiem, o ile akurat jest. Po każdym wyjściu z wody należy się porządnie osuszyć, następnie ubrać, a jeśli nasz organizm będzie odczuwał taką potrzebę, to przeprowadzić ćwiczenia rozgrzewające. Po zanurzeniu warto napić się ciepłej herbaty – nigdy alkoholu. A po powrocie do domu można wziąć gorącą kąpiel.
Wyposażenie / ekwipunek MORSA
Rzeczy absolutnie niezbędne:
kapielówki lub strój kapielowy – zwykłe lub takie do nurkowania z neoprenu,
ręcznik,
karimata lub kawałek styropianu, na którym można stanąć podczas przebierania się,
czepek lub czapka,
buty z neoprenu,
rękawiczki,
ubranie na zmianę,
termos z gorącą herbatą,
sportowy strój,
dla nurków oliwka, najlepiej w żelu,
Przydatne mogą być kilof, siekiera – do wyrąbania przerębla.
Drogie Panie i morsy w sposób uroczysty rozpoczynamy sezon 2014/15.
https://www.facebook.com/...ref=22&source=1
Kto chętny na wyjazd do Lublina to proszę o kontakt.
Nasze Chełmskie Morsowanie 16.11.2014r. godz.12.00 nad Zalewem Żółtańce.
Wszyscy wchodzą do wody na własną odpowiedzialność.
Wiek: 46 Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 493 Skąd: Chełm
Wysłany: 2014-11-10, 19:06
Bogowie z Olimpu zeszli z niebios i weszli do wody w Zalewie Zemborzyckim.
Tak Lubelski Klub Morsa wraz z Chełmskim Klubem Morsów rozpoczął sezon 2014/2015.
Po ostatniej kąpieli w zalewie Żółtańce obecne "MORSY" ustalili że spotkanie dnia 23.11.2014r. (niedziela) godz.11.00 odbędzie się na GLINIANKACH HORODYSKICH .
Takie były zgłoszone problemy:
1.Zawsze kiedykolwiek jesteśmy( może to przypadek) mocno wieje wiatr.
2.Jest odkryta duża przestrzeń co sprawia że jest mało przytulnie.
3.Daleko do wody od parkingu.
4.Mało wody (żeby zanurzyć się po szyję trzeba wchodzić 20m dalej za pomosty) musowo iść daleko od brzegu.
5.Wielu osobom pasowała godz.11.00
Tak więc było nas siedem osób i jednogłośnie zmieniliśmy kąpielisko.Za dwa tygodnie może się znowu zmieni-DEMOKRACJA.
Dziś byłem z "konkurencją" na żółtańcach. Lód gruby używana była piła mechaniczna
Rozrastają się dziś był nowy MORSIK Dają radę, siedzą w wodzie 5-6min
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum